á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
W książce poznacie dalsze losy Darii Hajdukiewicz, a właściwie Lesner, gdyż wyszła za Marka i rozpoczynają wspólne życie w Krakowie. Kobieta po latach strachu i lęku o własne życie wreszcie może cieszyć się wolnością i beztroskim życiem u boku męża. Od chwili dramatycznych wydarzeń nad urwiskiem nikt nie powinien już zagrażać bezpieczeństwie Hajdukiewiczów, (...) ale czy naprawdę skończyły się ich problemy z Janusem? Czy śmierć trzech braci Darii to już wszystkie ofiary zemsty wuja, czy i na kartach tej historii pojawią się kolejne ofiary? Z pozoru życie młodej pary powinno być sielanką, ale Marek nie do końca wierzy w szczerość uczuć małżonki, obawia się że poślubiła go, aby wyciągnąć rodzinę z kłopotów finansowych. Ona z kolei boi się, że jest dla niego jedynie damą do towarzystwa, a nie kobietą której ufa i którą kocha. Czy związek, który podpowiedziało jej serce da jej szczęście, czy może trzeba było posłuchać głosu rozsądku i wyjść za niezawodnego zakochanego w niej bez pamięci Łukasza? Lesner szaleje z zazdrości o piękną żonę, co powoduje ich liczne nieporozumienia, ona też nigdy nie powiedziała mu prawdy o mrocznej przeszłości swojej rodziny. Jednak przeszłość nie pozwala o sobie zapomnieć, znów wraca strach i groźby, tym razem z najmniej oczekiwanej strony. Prawdziwy wilk w owczej skórze czai się w rodzinie i dalej rozdaje karty, jaki będzie finał tego rozdania? Czy miłość Marka i Darii pokona wszelkie trudności, czy w bieszczadzkiej posiadłości dojdzie do kolejnej tragedii? Przeczytajcie sami.
Niezwykłe wrażenie wywarła na mnie pierwsza część historii "Tam, gdzie rodzi się miłość" i to wrażenie pozostało również przy tej lekturze. Książkę pochłonęłam w jedno popołudnie, jeśli zaczynacie ją czytać jest duże ryzyko, że odłożycie ją dopiero po skończeniu.
Autorka w niesamowity sposób dawkuje nam emocje i komplikuje losy bohaterów, nie da się przewidzieć zakończenia a niepewność rozwiązania trzyma nas do ostatniej strony. Jest to również bardzo trafne przedstawienie związku dwojga ludzi - widzimy do czego prowadzi zazdrość i brak zaufania, czy można by uniknąć ofiar gdyby Daria zaufała Markowi?
Również postać Marka jest wielowymiarowa, w bardzo trafny sposób autorka pokazuje nam wszechstronność ludzkiego charakteru.
"Kim tak naprawdę był Marek Michał Lesner, jej mąż? Podłym, dwulicowym draniem, za nic mającym uczucia innych, czy może pełnym ciepła i zrozumienia człowiekiem, który nie potrafił okazywać miłości?" - z jednej strony bezwzględny biznesmen, z drugiej człowiek niezwykle wrażliwy pomagający dzieciom z domów dziecka.
Książka napisana w bardzo przystępnym języku, łatwym i przyjemnym w lekturze z niezwykle umiejętnie wpisanym wątkiem kryminalnym. Zakończenie dość zaskakujące, chyba nikt nie domyśli się, kto jest owym wilkiem i zdrajcą.
Aby lektura dawała nam pełen obraz dość skomplikowanych losów rodziny Darii zacznijcie koniecznie od "Tam, gdzie rodzi się miłość". "Tam, gdzie rodzi się zazdrość" jest jednak tak napisana, że można ją przeczytać jako osobną część, ale nie będziemy mieli wtedy tak pełnego obrazu losów Hajdukiewiczów.
Jest to pozycja idealna zarówno dla osób lubiących kryminały, jak i miłośników powieści obyczajowych - każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Po lekturze tych książek z całą pewnością mogę stwierdzić, że są to jedne z lepszych jakie ostatnio czytałam, a na pewno polskiego autorstwa. Koniecznie muszę przeczytać pozostałe autorstwa p.Edyty.
A Was szczerze zachęcam do lektury - naprawdę warto.
Za możliwość zrecenzowania dla Was tej książki serdecznie dziękuję Wydawnictwo Replika oraz Przegląd czytelniczy i oczywiście Edyta Świętek - strona autorska
Jest to powieść o trudnej miłości, chorobliwej zazdrości, braku zaufania, półprawdach, niedomówieniach, wygórowanych oczekiwaniach, szacunku. To książka, która przypomina, że o miłość trzeba dbać, stale ją pielęgnować, nie można spocząć na laurach. (...)
Nie byłam jakoś maksymalnie rozemocjonowana w trakcie lektury i nie zżyłam się z bohaterami, irytowali mnie.
Książkę czyta się szybko, a poziomem nie odbiega od swojej poprzedniczki.